piątek, 10 lipca 2015

Pamięci mojej Cioci Barbary Bartold

Odeszła...
Wieczny Odpoczynek Ciociu

Pamiętam kredki, które jako dzieci
otrzymywaliśmy od Ciebie
Będę pamiętać Ciebie

Wieczny Odpoczynek...

poniedziałek, 6 lipca 2015

Szacunek dla chleba

Pieczywo… moje myśli od razu skierowały się ku przeszłości, do czasów, o których słyszałam już tylko z opowieści. Obie Babcie, tak jak i inne gospodynie w tym czasie, same piekły chleb. Była to umiejętność przekazywana z pokolenia na pokolenie. Chleb często był pieczony raz w tygodniu i przez tydzień nie czerstwiał wcale. Gospodynie przed pokrojeniem - nożem "namaszczały" go znakiem krzyża, 
Dziadków pamiętam z czasów, gdy chleb był dostępny w piekarniach i sklepach. Mało kto piekł sam chleb, nawet na wsi. Za to Babcie przygotowywały inne wspałości: jedna piekła wspaniałe ciasta drożdżowe, druga – smażyła przepyszne pączki. 
Ci, którzy przeżyli wojnę, a z którymi dane mi było się spotkać, nigdy nie wyrzucili do kosza ani jednego kawałka chleba. Żaden okruch nie mógł się zmarnować…