niedziela, 9 grudnia 2012

Boże Narodzenie niedługo...


Boże Narodzenie
przyjdzie niedługo
ubierzemy choinkę
zaśpiewamy kolędę
usiądziemy do stołu
a potem
pójdziemy na spacer
po skrzypiącym śniegu
smakując piękno
świątecznego czasu.

Życzenia ze łzą w oku
u mojej Mamy...
Tak jest zawsze.
Wzruszeniom nie można
odmówić ich czasu.
Tak jest co roku.
I oby zawsze
towarzyszył temu
czar zapalonych
lampek.

piątek, 7 grudnia 2012

Małe rozliczenie z czasem

Powiedzmy, że mam za sobą
jakąś tam część swojego życia,
pełnego różnych, przeróżnych decyzji
z pełnym spojrzeniem serca i jego bicia.

Szukając swojej drogi bowiem,
wybierałam tę jedną, myśląc że właściwą.
Stawałam jednak często na rozstajach
a dróg było może sto, a może i tysiąc.

Patrzyłam bezradnie na ich ilość
pytając siebie: którą iść lepiej.
Modliłam się, prosiłam Boga o słowo,
choćby o jeden znak, jak pójść bezpieczniej.

Milczał... "Wybierz sama" powiedział
"dałem ci wolną wolę" i tyle.
Wybory nie były jednak zbyt trafne chyba
bo wracałam na rozstaje co chwilę.

Już nie pytałam więcej o drogę,
tylko szłam dalej kolejną... i kolejną.
Gdzie jestem teraz? Trudne to jest pytanie.
Postaram się dać odpowiedź w miarę precyzyjną.

Idę już wolniej, nie potrafię tak szybko,
dalej nie pytam, nie to że się boję.
Dużo przemyśleń miałam po drodze
i ich się trzymam, póki mogę.

Myśląc o tej całej wędrówki sensie,
o tym, kto chciał zrozumieć duszę,
Kto pomógł, kto mógł wesprzeć,
kto mógł, ale wycofał się w pół-drodze.

Kto był cierpliwy, kto wysłuchał,
kto miał intencje dobre i serce...
Kto choćby jednym małym krokiem
potowarzyszył w tej jakby udręce.

Na każdej ścieżce ktoś się pojawił,
lecz chował się pod przyrody okryciem
Bał się swojego cienia nawet,
strach mógł go wydać z całym podszyciem.

Idę dalej kochani, jak długo?



Potok

(wiersz napisany w 1990 r. a dzisiaj trochę doszlifowany)


Przez szczeliny górskie
przeciska się potok…

szum wody odbitej o skałę
słychać z oddali…
lecz nim rozpierzchną się krople
tam w dole
w podziw ubrała się każda

a ich tysiące
lśnią pięknie w słońcu,
gamami przeróżnych kolorów...
...dostrzeżonych przez pryzmat
tej chwili
gdzieś z oddali





Fot. Katarzyna Wolak

W cieniu

(wiersz z 1991 r.)

Motto:
"Do tych należy jutrzejszy dzień,
Co nowych łakną zdobyczy.
Kto się usuwa w ciszę i cień,
Ten się do żywych nie liczy.
(Adam Asnyk)

Cień! Ci, którzy tam odeszli, może już nie żyją.
Bez przebicia, bez pomocnej dłoni, bez naczenia.
Ile tych cieni chodzi po świecie,
Gdy błyszczy zaledwie kilka gwiazd
... jak na niebie...





Łomnica Zdrój i piękno krajobrazu


(wiersz z 1999 r.)

Tu jest naprawdę pięknie!
Zieleń i góry...
Szachownica pól na zboczach
Korony drzew w oddali

Tu jest po prostu pięknie!
Powietrze czyste, szum wiatru,
odbijającego się od skał,
torującego sobie drogę... i światłu.

Popychając strumień potoku
górskiego w oddali,
przybliża świat przyrody nam,
gdybyśmy się tam nie dostali.

Choćbyśmy próbowali zawzięcie
i szli, pod górę... pod górę
Idąc i...
może nie dochodząc w ogóle...

Tu jest przepięknie!

Cisza poezji

(wiersz z 14 lutego 1992 r.)

Cisza poezji, myśli śpiewanej
świat swój zamyka swoją tęsknotą.
Czy mgłą owiana, zapatrzona trochę
w siebie, to w Ciebie, by w Tobie
odnaleźć siłę i moc czarowną.

Czy to o Tobie myśli mej tęsknoty
poprzez mgłę przebijają się jak słońce,
które z trudem promykiem sięga
do Twego właśnie, gorącego serca,
które bije może w inną stronę...

Czy zatrzymać myśli swe przy Tobie?
Czy takie słowa są dla Twego ucha?
Czy po to mych uniesień wrażliwości serca,
przelanych piórem na papier
oddaję, byś je zdeptał?

To Twój problem...




(wiersz z 2002 r.)

szczęk drzwi na korytarzu
szum windy
szmer rozmów
lekki tupot czyichś kroków
pewnie sąsiadów

i cisza...

znowu szmer rozmów
tupot nóg
lecz niezbyt głośny
szczęk drzwi
zgrzyt klucza
i znowu

cisza...

omijasz moje drzwi
żałujesz paru
życzliwych słów
myślę
że to Twój problem

lecz wiedz

że każda chwila czyjejś samotności
może odbić się echem
Twojej rozpaczy
nagromadzony żal łez
w powietrzu
podmuchem zamieci
potrafi zmrozić Twoje serce

nie omijaj
nie lekceważ
ludzi skrzywdzonych życiem

środa, 28 listopada 2012

Boże Nadzenie tuż



Boże Narodzenie tuż
Czekam na Nie już
Na życzenia opłatkiem dzielone
Na pierogi z grzybami na stole
Przykrytym białym obrusem świątecznym
I kolędy śpiewane razem
I choinkę świecącą lampkami
Odbijającymi światło bombkami
Czekam... i już

wtorek, 27 listopada 2012

Chopin's Nocturne D♭-major and autumn

The breeze
The leafs are falling
Sun
is filling
the autumn colors with its rays
Chopin and his Nocturne D-major
and fall
create the unique space
for thoughts

(tł. Dorota Bogumiła Zegarowska)

poniedziałek, 26 listopada 2012

Milczenie

Milczenie w słowo się zamienia
słowo jak słońce zakryte chmurami
widoczne jest, gdy chmur pierzyna
odejdzie w inne, dalekie światy.

Milczenie w ciszę się zamienia
gdy słów zbyt dużo lub ich braknie
by wypowiedzieć myśl cicho nasnutą
refleksji będącej bliskim, bratem.



銀杏や 日暮れの早く なるばかり - haiku


Dorota Szumilas  ドロタ・シュミラス (堵炉田)
                                                                             

jesienne liście
odbijają słońce
już zachodzące  


銀杏や 日暮れの早く なるばかり


A przekład z powrotem na polski:

Modrzewie? - czy tylko słońce zaszło – wcześniej



(P. dr Agnieszka Żuławska-Umeda tłumaczy z wersji polskiej na japońską;
następnie wysyła do Japonii - tam,w przetłumaczonych bardziej dosłownie
haiku są uwzględniane elementy kultury japońskiej i wówczas
p. Dr tłumaczy haiku tym razem z jęz. japońskiego na polski)


niedziela, 25 listopada 2012

Rodzice



Kocham Was Rodzice moi
za trud, opiekę i troskę
za dobre słowo, gdy jest potrzebne
a nawet za to czasem ostre

Dziękuję za dar mojego życia
za pełne miłości wsparcie
za pomoc w trudnych chwilach życia
za radość z moich radości właśnie

Dziękuję za cierpliwość serca
bo wychowanie to wielka sztuka
za ciepły dom rodzinnych spotkań
będący jak ostoja wszelka

Dziękuję! O ile to słowo może
wyrazić co czuję i co myślę
niech będzie jak piękny kwiat
jaki sobie wyśnię

sobota, 17 listopada 2012

Mgła

mgła poranna
jak każdy dzień
tej wędrówki
nie widać
zbyt wiele
odrobina pewności
odrobina niepewności
okruchy nadziei
i wiary

i droga

która
powinna
tu gdzieś być




środa, 24 października 2012

zachód słońca nad pewnym miejscem


w pewnym miejscu
uczęszczanym
od poniedziałku do piątku...

brakuje słów
by to nazwać

w zasadzie
szkoda na to
słów
jakichkolwiek

autentycznie dosadnych
trafnych
podkreślających głębię zjawiska
czy wielość zjawisk
zachodzących w jednym
czasie
i na jednej
przestrzeni

bo to po prostu
jest

...

zachód słońca
zresztą
widać
na zdjęciu





poniedziałek, 22 października 2012

babcia i wnuczka

błąkasz się
szczególnie wtedy
gdy przez okno
ujrzysz daleki świat
nie trzeba czekać na mgłę

odchodzi
ale nie nadzieja
ta musi zostać
słychać tylko
krok czasu
nieubłagany...

jak wnuczka
która nie chce
odwiedzać babci
bo babcia spać nie daje
stara jest i się nie zmieni
ale nikt tak nie czeka
jak babcia na wnuczkę...

wnuczko
kiedyś też będziesz babcią
oby nie samotną
oby nie opuszczoną
i oby twoje wnuczki
nie omijały cię
bo będziesz stara
będziesz budziła w nocy
bo sama spać nie będziesz mogła...

pamiętaj tylko
życie kołem się toczy
i nic w przyrodzie
nie ginie

nie ginie

nie ginie...




piątek, 5 października 2012

sobota, 29 września 2012

kolejna jesień

kolejna jesień
bez nostalgii tym razem
kolejne spacery
i liście...
odbijające słońce
coraz szybciej
zachodzące

jesień
to mamy piękną!

(Na fot. ogród Domu Józefa Mehoffera - fot. Joanna Kwiatkowska)

niedziela, 26 sierpnia 2012

kto głośniej?

Jeden krzyczy przez drugiego

czy to ważne
kto głośniej?

niezła kłótnia
o co?
nawet nie wiem

jedno ma wyobrażenie
a drugie stara się
wytłumaczyć
że to tylko
wyobrażenie pierwszego

i gotowe

chyba nie dojdą
do porozumienia

wtorek, 14 sierpnia 2012

Motywacji ciąg dalszy

motywacja
w barwie muzyki
słowie przyjaciół
tęczy
dzięki deszczowi w słońcu
o każdej
porze roku

jest!

czasem
w różnych
dziwnych
i niespodziewanych
dla mnie
miejscach

a czasem
w zwykłych
chwilach
kolejnego dnia

czwartek, 26 lipca 2012

U Jasia i Małgosi




kilka dni na skraju Kampinosu
wędrówki z kijkami
moje ukochane sosny...
podziwiane brzozy
cisza
przemyślenia
rozmowy

odpoczynek agroturystyczny
"U Jasia i Małgosi"

Mile wspominam!







wtorek, 26 czerwca 2012

Zmiany

zmiany...



nieuniknione

coś umiera
coś się rodzi

coś musi umrzeć
by coś mogło
się narodzić

to jest niezmienne
w zmianach

oczywiste

czwartek, 7 czerwca 2012

czas metafizyczny



zagubiony?

czujesz
że marnotrawisz energię
zamiast
stworzyć
coś
naprawdę
wartościowego?

czas metafizyczny...


piękna chwila
nawet
z trudnymi tematami
w tle



poniedziałek, 28 maja 2012

motywacja



motywacja
jest
w Tobie
we mnie
w słońcu
w deszczu
w marnym humorze
o ponurym poranku

jest jak
skała
zarazem
kropla wody
jak zapach bzu
w maju
jak zachody słońca
o każdej porze roku

Co mi Bóg mówi?
motywuje




czwartek, 17 maja 2012

Bruce Lee: "Be water my Friend" - fascination with motivation [poem]

In Memory of Bruce Lee
"Be water my Friend"




soft
and yet
penetrating the hardest rocks

be yourself
and give this water
the shape
of the dish that you
will keep it in

let
the fascination
remain


a motivation

unbelievable
strong

systematic
that
does not concentrate
on the finger
pointing at the goal
but on the goal
pointed
to

let it be
your own

way

and therefore


Be yourself
my Friend!


(Dorota Szumilas; transl. by Dorota Bogumiła Zegarowska)

Bruce Lee: Bądź wodą mój Przyjacielu - fascynacja motywacją

Pamięci Bruce'a Lee


"Bądź wodą
mój Przyjacielu"

miękką
i jednocześnie
drążącą najtwardsze skały...

bądź przy tym sobą
i tej wodzie nadaj
taki kształt
jakie naczynie dla niej
wybierzesz...

niech
fascynacja
pozostanie

motywacją

niesamowitą
silną
systematyczną

która
nie koncentruje się
na palcu
wskazującym cel
ale na celu
przez niego
wskazywanym

niech to będzie
Twoją własną
drogą
i dlatego

Bądź sobą
mój Przyjacielu!

wtorek, 24 kwietnia 2012

skany czyli czarno na białym a czasem kolorowym

skanuję
by zatrzymać czas
w wersji oryginalnej

skany...
wiernie oddają
zazdrość
wzruszenie
złość
i radość

wspomnienia
przez
nostalgię...
pozostawiają
w nas to
co chcą

a tu
czarno
na białym
a czasem kolorowym

wtorek, 17 kwietnia 2012

Mokotów Dolny


Mokotów Dolny
Jeziorko Czerniakowskie
dawno nad nim
nie byłam
muszę się wybrać
na spacer
z bratnią duszą...

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Prawda...


prawda
zabrzmiała w ustach jej strażnika
jak chichot prześmiewcy
tak to odczytał słuchający go
bez zmrużenia oka
bez zająknięcia
bez prawdy...
czy ma teraz
jakąkolwiek
wartość?

cały "chichot losu"

piątek, 6 kwietnia 2012

per aspera ad astra

per aspera...
nikt nie powiedział
że będzie łatwo
krzyż
jak Chrystus mógł to znieść:
cierpienie
ból
ukrzyżowanie
szykany

ad astra...
są daleko
ale je widać
w bezchmurną noc
gdzie jest droga?
musi być
jeżeli widać jej sens i kres
Chrystus doszedł
niosąc swój krzyż
do Ojca

i przebaczył
w sercu

czwartek, 29 marca 2012

Po rozmowie z przyjacielem / After a talk with my Friend

Niedomówienia...
sercem milczącym,
czy mówisz do mnie?
Czy nie chcesz mówić
Przyjacielu...

Czy skrywasz przyjaźni słowa
bo urażona Twa duma?

Fascynacja...
Pieśnią, poezją, barwą, człowiekiem.
Niedomówienia, może milczenia.
Tajemnice,
sercem czytane
tylko przed Bogiem
otwierane.

Wrażliwość...
Pięknie świat układa.
Pokaż jego cząstkę
i jej nie
skrywaj

Boże

dzięki Ci za

rozmowę...

Ciszą jest teraz
i pozostanie
piękną
Ciszą...


*****

unspoken words...
your silent heart

are you talking to me
or don't you want to talk
my friend

are you hiding
words of frendship
because of your hurt pride

fascination...
with song
poetry
colour
a human being

unspoken words
maybe silence

mysteries
read with your heart

open only before God

sensitivity...
the world is creating
show its piece
and don't hide it from me

God
thank you for
this conversation

it's silence
now
and will remain beautiful
silence

(tł. Urszula Śledziewska-Bolińska)

piątek, 23 marca 2012

Tak miało być

Nie przestanę
marzyć o przyszłości
Będę nadal
wierzyć radości
Nie przekreślę
przeszłości

Pozostanę przy 'filozoficznym'

:
"Tak miało być"

poniedziałek, 27 lutego 2012

"nie" i "tak"

"nie"
wymowne
kategoryczne
symboliczne
uwalniające
coś
kończące

"tak"
zgodne
radosne
budujące
cieszące

oba
decydujące

piątek, 24 lutego 2012

poniedziałek, 13 lutego 2012

[trudne relacje...]

trudne relacje
ucieka się szybko
od nich
i daleko
ale kto wiedział
że będą trudne
wrócić do nich
też będzie
trudno
czas pokaże
Bóg nauczy wybaczać
a życie - cierpliwości

za oknem
gęsto padający śnieg

piątek, 10 lutego 2012

Wiara i nadzieja


wiara
daje
nadzieję

nadzieja
motywację

zachęcają
by z uśmiechem
spojrzeć

i się nie dać

Tak trzymać!

czwartek, 26 stycznia 2012

Moja dusza



moja dusza pragnie Boga
bo Bóg zawsze jest i wszędzie
On mnie kocha
On nas kocha
po wsze czasy z nami będzie
idźmy drogą wyznaczoną
przeznaczoną dla każdego
nieśmy krzyż naszego życia
choć przygniata
choć nam ciężko
Bogu więc powierzmy wszystko
nasze troski i radości
On nas poprowadzi godnie
w naszym sercu
On zagości

                                                                                                        (1987)

wtorek, 17 stycznia 2012

zima

odrobina śniegu u progu lutego

i odnaleźliśmy zapamiętany porządek rzeczy
cykliczność losu bo tak kiedyś było
bo tak być musi czy tak należy
odsunięta delikatnie zasłona myśli
nie wpuszcza słońca... jeszcze nie wzeszło
mimo ciemności widać cień nadziei

tak wygląda świat
w który
trzeba znów wyruszyć

[poprószeni śniegiem...]





poprószeni śniegiem wyczekanym lub nie
porószeni jednak powrotem odwiecznego rytmu
pobudzeni do twórczego życia nocną porą
pocieszeni szybko nadchodzącym świtem

po skrzypiącym śniegu myślami krocząc
jedną ręką grając motywy melodii
drugą - przygrywając do rytmu ciszy
szukamy sensu tej... dziwnej chwili

piątek, 13 stycznia 2012

[obudzisz się z sercem...]




obudzisz się z sercem
całym zapisanym
danymi poszukiwanych sensów
wychodząc ze snu zaczniesz od nowa
analizę skryptów uruchamianych
przez słońce
czy będziesz zakochany?
w milionach słów otoczonych dziwnymi znakami
grach interesów i manipulacji
z ciągłym pytaniem: kto będzie pierwszy?
czy będziesz szczęśliwszy?
chcesz na każdym kroku mówić: "jestem najlepszy!"
o to chodziło...
możesz tak się czuć
mogę się tylko uśmiechnąć
do tej jednostronnie podjętej
dziwnej "rywalizacji"

sobota, 7 stycznia 2012

uleganie podszeptom

ulegasz podszeptom
nie są
dobrym doradcą

niesprawiedliwe


sugerujesz się oceną innych
to błąd
prawda jest taka:
ty się boisz!
samodzielności
kreatywności
nie znasz dokładnie
i niezaprzeczalnie
czujesz lęk
boisz się dotknąć
klawiszy pianina
by po jakimś czasie
cieszyć się z wydobywanego dźwięku
nie podejdziesz
by poznać siłę instrumentu
wolisz ulec łatwej ocenie innych
nie lepiej wyrobić sobie
własne zdanie?
niezależne?
tylko do tego
potrzeba
odwagi serca...